To pytanie zadaje sobie każdy właściciel psa, kota, królika, świnki morskiej (czy raczej kawii domowej ;)), szczurów i innych zwierzaków. Odpowiedzialna osoba znajdzie rozwiązanie w takiej sytuacji i zapewni swojemu pupilowi opiekę na czas wyjazdu (co więcej, jest to obowiązek każdego właściciela!).
Niestety miejsce ma też inny scenariusz… Pomimo zaostrzenia kar za porzucanie zwierząt (za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat), co roku w okresie wakacyjnym wiele z nich zostaje bez dachu nad głową a służby mundurowe, schroniska i fundacje prozwierzęce mają ręce pełne roboty. Zwierzaki są zostawiane w różnych miejscach – m.i.n. przed bramą schroniska, przywiązane do drzewa w lesie, w klatce/kartonowym pudle na śmietniku, wypuszczane do parku (to ostatnie dotyczy przede wszystkim szczurów).
Pamiętajcie, że jeżeli jesteście świadkiem takiej sytuacji, zawsze reagujcie – zadzwońcie po straż miejską/do jednej z fundacji, spróbujcie „zabezpieczyć” zdezorientowanego zwierza, aby nie uciekł i nie zrobił sobie krzywdy. Jeśli widzicie, że ktoś porzuca zwierzę (taka osoba popełnia przestępstwo) zróbcie zdjęcie/nagrajcie film i zadzwońcie na policję.
Ponadto zostawienie świnki morskiej czy królika samego w domu na dłużej niż dobę, nawet z zapasem jedzenia i picia, może skończyć się dla zwierzaka tragicznie.
Co zatem zrobić ze swoim pupilem wyjeżdżając na wakacje?
Opcji jest kilka:
- oddanie pod opiekę rodziny/znajomego (w tym wypadku dobrze jest uwrażliwić tymczasowego opiekuna, na jakie objawy ma zwracać uwagę, aby nie przegapić choroby, oraz czego ma nie podawać do jedzenia, aby nie narażać pupila na niebezpieczeństwo),
- zatrudnienie petsittera (który będzie doglądał zwierzaków w zależności od potrzeb danego gatunku; najczęściej takie rozwiązanie funkcjonuje przy psach i kotach, ale przy szczurach również),
- oddanie do hotelu dla zwierząt (w którym właściciele mogą zostawić swojego małego przyjaciela, nie musząc martwić się o jego zdrowie i bezpieczeństwo; taka opcja super sprawdza się w przypadku drobnych ssaków, jak szczury, kawie, króliki, koszatniczki, szynszyle, jeże pigmejskie, itd., które można przewieźć z całym dobytkiem),
- zabranie ze sobą na wakacje (najczęściej chyba zdaje to egzamin w przypadku psa, ale innego zwierzaka również można zabrać, jeśli tylko dobrze znosi podróże i upewniliśmy się, że w czasie transportu oraz w docelowym miejscu możemy stworzyć mu odpowiednie warunki – uwaga na wysokie temperatury w samochodzie).
Ja w tym roku na czas urlopu po raz kolejny oddałam szczury do Hoteliku dla królików i gryzoni „KRECIK” :) Prowadzą go lek. wet. Agata Godlewska i Gosia Grzegorzewska. Dzięki takiemu rozwiązaniu wiem, że miały zapewnioną najlepszą opiekę i niczego im nie brakowało. Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia moich szczurzych chłopaków wykonane przez Agatę.
Więcej zdjęć na fb: Ogonkowe szczury w Kreciku
Już wiecie zatem co zrobić, aby bez zamartwiania się o swojego małego przyjaciela, w pełni korzystać z urlopu i zregenerować siły :)
Zapraszam też do zapisania się na Ogonkowy newsletter :)